I żyli długo i... (S24E08)

Olena chce jak najszybciej wyjechać na nowo na Ukrainę. Po operacji stan lekarki jednak się pogarsza, a gdy Michał cały czas otacza koleżankę opieką, Hania zdaje sobie sprawę, jak bardzo oboje zbliżyli się do siebie. Tadek wraca powoli do zdrowia i odzyskuje przytomność po operacji. Tymczasem Gloria wciąż jest szantażowana przez mafię i gdy burmistrz Kępiński zjawia się w szpitalu na spotkanie z Agatą w sprawie dofinansowania od miasta, Krasucka w końcu łamie się i umawia z nim na kawę. Do szpitala trafia Malwina ciężko pobita przez klienta prostytutka, która okazuje się dawną znajomą Glorii. Krasucka namawia kobietę, by złożyła skargę na policji i kontaktuje ją z fundacją, która przed laty pomogła jej samej wyrwać się ze świata prostytucji i zacząć nowe życie. Gloria próbuje także ostrzec Blankę, kiedy dziewczyna wyznaje, że znowu umówiła się z Mariem. Niestety, Blanka nie chce słuchać dobrych rad i spędza ze swoim adoratorem namiętną noc, nieświadoma, że nie jest on wcale bohaterem, tylko zwykłym bandytą. (TVP)