Moja siostra i ja

Martine (Isabelle Huppert), starsza, dobrze sytuowana siostra mieszka w Paryżu. Nosi perły, każdy włos na jej głowie jest starannie uczesany, a dom prowadzi jej gosposia. Na pierwszy rzut oka wydaje się być szczęśliwą żoną Pierra (François Berléand) i matką, ale wrodzona powściągliwość nie pozwala jej być w pełni szczęśliwą. Co innego Louise (Catherine Frot), naturalnie urocza dziewczyna z prowincji, obgryzająca paznokcie, roztargniona i przepełniona emocjami, pisarka. Właśnie napisała książkę, więc wybiera się do Paryża na spotkanie z wydawcą i siostrą. Zatrzymuje się w jej luksusowym mieszkaniu na kilka dni, idzie do fryzjera i opery, ale co chwila, jak to prowincjuszka, popełnia gafy. A mimo to powoli zjednuje sobie bliskich Martine. Umie cieszyć się życiem i smakować je do woli, choć nosi niemodny płaszcz i kapelusik. Dzięki niej codzienność Martine nabierze rumieńców, a ona sama odważy się wreszcie trzasnąć drzwiami. (Entclick)