Reżyseria:
Kriv StendersScenariusz:
James McFarlandZdjęcia:
Geoffrey SimpsonMuzyka:
Johnny KlimekObsada:
Simon Pegg, Teresa Palmer, Alice Braga, Luke Hemsworth, Sullivan Stapleton, Callan Mulvey, Bryan Brown, Steve Le Marquand, Daniel Berenger, Anna PhilpOpisy(1)
Właściciel motelu, Jack Taylor, podejrzewa swoją małżonkę o niewierność. Zadanie udowodnienia romansu zleca Charliemu, który poza pełnieniem funkcji detektywa zajmuje się również morderstwami na zlecenie. Po otrzymaniu dowodów, że Alice Taylor utrzymuje bliskie relacje z mechanikiem Dylanem, mąż opłaca zabójstwo żony. W trakcie podążania za przyszłą ofiarą, Charlie odkrywa, że nie jest jedyną osobą, która planuje pozbyć się kobiety. Nie wychodząc z ukrycia, staje się świadkiem, jak dentysta ze swoją partnerką pozorują śmiertelny wypadek Alice. Dokumentuje działania nieostrożnej pary, by po odebraniu zapłaty od Jacka Taylora móc zaszantażować właścicieli gabinetu dentystycznego. (Polsat)
(więcej)Recenzje (2)
If Simon Pegg wasn’t in it, I wouldn’t have even watched it, but since I was curious to see him, I managed to pull through the hour and a half. And I feel that if it were longer, I would’ve ended up with brain lobotomy. The title in itself – Kill Me Three Times – clearly shows that there is no logic present here. It’s not only about logic, though, it’s also about the story which is awfully flawed and uninteresting; I haven’t seen a movie this boring and idiotic in a while. All that’s left is Simon Pegg who was kind of salvaging it with his murderer character. But it wasn’t enough.
()
I guess I expected a lot more from this film, and I didn't get it. It's funny but not really entertaining, it's action-packed but there are no great scenes to blow you away. It's just overall kind of average, but I'll give it even less because I believe with such actors, much more could have been done. There could have been more fun, at least.
()