A Dog's Journey
A Dog's Journey
A Dog's Journey
Reżyseria:
Gail MancusoZdjęcia:
Rogier StoffersMuzyka:
Mark IshamObsada:
Josh Gad, Dennis Quaid, Kathryn Prescott, Marg Helgenberger, Betty Gilpin, Henry Lau, Abby Ryder Fortson, Ian Chen, Emma Volk, Johnny Galecki, Jake Manley (więcej)Opisy(1)
Wszystkie psy doskonale wiedzą, że życie ma sens tylko u boku ukochanego pana lub pani. Ale czasem trzeba się nieźle nabiegać, żeby za nimi nadążyć. Bailey dostaje od swojego ukochanego Ethana nowy cel: ma opiekować się jego wnuczką – CJ. Dopóki dziewczynka jest mała, zadanie jest dość proste, choć czasem trzeba ochronić ją własnym ciałem przed rozbrykanym koniem. Z biegiem czasu CJ dorasta i wyzwania dla Baileya też stają się coraz większe, tym bardziej, że dziewczynka wyjeżdża z matką do wielkiego miasta i traci kontakt z dziadkami. Na szczęście Bailey przeżył już wiele żyć i sporo się o ludziach nauczył. Tym razem będzie musiał pomóc swojej ukochanej pani odnaleźć prawdziwą miłość, zrealizować marzenia i przede wszystkim pogodzić skłóconą rodzinę. Czasem będzie musiał odejść, by zaraz znów powrócić w nowym wcieleniu, raz nawet jako suczka. Bo jedno wie na pewno: życie jest na tyle pomerdane, że zawsze warto trzymać się razem. (Monolith)
(więcej)Recenzje (2)
A Dog’s Journey basically copies its predecessor, the main canine protagonist just reincarnates into other breeds and accompanies another character on their journey through life. But even in this case, I was taken in by the beautifully told story, which is American through and through, full of clichés, but sweet nonetheless, touching and from heartfelt. I won't deny my judgement is influenced by the presence of dogs – I am simply more moved when something bad happens to them (the concentration of onions in the cinema was again unbearable in places). I also liked how the they portrayed the gradually developing relationship between CJ and Trent and the transition between the dogs' lives.
()
I can't say that the sequel disappointed me, but as it often happens, it squeezed out of the original film's ideas what it could. And why not, since it was a great success with audiences? Dogs are the love of my life, so I'd be a little weird if the poignancy of A Dog's Journey didn't sway me emotionally. Especially when thanks to these two movies, I have this persistent feeling that my Ben has returned in a different body, who perfectly responded to a command that I've never seen any other dog react to, and our current dog Rex does exactly the same, even though we've never tried to teach him. There probably really is something between heaven and earth, because otherwise, that's not possible.
()