Opisy(1)

Borys zbiera się, żeby powiedzieć Zosi prawdę: Oszukał, nie jest biedakiem, tylko milionerem. Borys boi się, że prędzej czy później Zosia rozszyfruje mistyfikację. Ale ma też szczerze dość udawania biedaka. Nie chce dłużej jeździć żukiem, pracować na budowie i na wszystkim oszczędzać. Tymczasem Zosia okazuje się kobietą wyjątkowo skromną i oszczędną. Nie przeszkadza jej, że Borys nie ma pieniędzy. Wręcz przeciwnie: Zosia zmusza Borysa, żeby na wszystkim oszczędzali. Skrajnie skromnego życia nauczyła się tego od dziadka, który liczył każdy grosz i nigdy nie korzystał z życia. Dziadek zawsze był dla Zosi wzorem. Początkowo Borys przeklina dziadka, później postanawia go wykorzystać. Wyznaje Zosi, że wcale nie zatajał przed nią milionów. Pracuje na budowie, jeździ żukiem i chodzi w roboczym uniformie, bo jest taki sam, jak jej ukochany dziadek – oszczędny. Na Zosi robi to dobre wrażenie. Nie do końca wierzy, ale uświadamia sobie jak dużo zrobił Borys, żeby zdobyć jej serce. (TVP)

(więcej)