Bawić to się trzeba umieć (S10E31)

Anna i Wiktor szukają prawnika dla Czarka. Nie ufają obrońcy z urzędu. Gdy Zosia trafia nagle do szpitala z zagrożoną ciążą, doktor Banach leci do Włoch. Anna musi sama poradzić sobie w sądzie, by ratować nastolatka przed poprawczakiem... Ekipa Benia jedzie do rannego mężczyzny. Odkrywają, że zostali oszukani. Po "ofierze" nie ma śladu. Z kolei Anna z ratownikami odpowiadają na wezwanie do samobójczyni. Widzą skaczącą z dachu dziewczynę, która okazuje się zrzuconą z wysokości kukłą. Chwilę później napływa kolejne zgłoszenie. Tym razem od przerażonej nastolatki, która ma omamy pod wpływem narkotyków i wyznaje, że zaatakowały ją lwy. Ratownicy odnajdują w końcu całą grupę nastoletnich „żartownisiów” będących pod wpływem narkotyków. Wśród nich jest syn znanego polityka Niewiadomskiego... W stacji Alek ostro ściera się z Nowym. Jest przekonany, że to właśnie on doniósł jego żonie o kolejnych flirtach. Kobieta zażądała rozwodu. Do tego Klis próbuje zawiązać po cichu sojusz z Kubą. Liczy na wymianę informacji o Britney, Beniu oraz Gabrielu... (TVP)