Mamy tylko siebie (S10E41)

Artur sprzecza się z żoną o planowany urlop. Każde myśli o zupełnie innym wypoczynku. On stawia na oszczędność i harcerskie warunki. Beacie marzą się luksusy, o jakich opowiada jej w pracy kierownik. Górska zaskakuje męża wychodząc na wieczorną imprezę firmową. Na dyżurze Góra jedzie do kobiety w ciąży zaatakowanej na ulicy. Odkrywa, że pacjentka zdołała złodzieja obezwładnić i nieźle poturbować. Po chwili ciężarna wyczuwa, że jej dziecko przestało się poruszać... Alek nadal nocuje w gabinecie Bielińskiego. Ratownik jest coraz bardziej zazdrosny o Britney. Prowadzi zajęcia z pierwszej pomocy dla dzieci. Przy okazji trafia na ojca jednego z uczniów, który nagle zjawia się w szkole i zaczyna zachowywać jak szaleniec. Szybko okazuje się, że mężczyzna jest poważnie ranny w głowę. Podczas interwencji ratowników Alek wchodzi w konflikt z Beniem głośno krytykując podjęte przez niego decyzje medyczne. (TVP)