Bunt materii (S11E25)

Zespół doktora Góry trafia na dyżurze do studia nagrań, w którym podczas internetowego wywiadu nagle zasłabł i zaczął pluć krwią jeden z gości, wyjątkowo otyły – i promujący ciałopozytywność. Lekarz podejrzewa u pacjenta marskość wątroby oraz żylaki przełyku. A mężczyzna wyznaje w finale, że wcale nie chce być gruby i próbował odchudzić się przyjmując insulinę – nieświadomy, że audycja nie została przerwana i każde jego słowo trafia do sieci. Ekipa doktora Vicka dostaje z kolei wezwanie na halę sportową, gdzie trwają zawody sportowe dzieci, a jedna z uczestniczek ma temperaturę oraz odczuwa silny ból nogi. Dziewczynka tak bardzo chce wystąpić, że oszukuje ratowników, wskazując przed badaniem na niewłaściwą nogę. A chwilę później – w trakcie występu – zawodniczka nagle upada... Tadzik postanawia wyswatać Basię z Kubą i nie tylko organizuje ich wieczorną randkę, ale też otwarcie mówi dorosłym, że powinni być razem, a Szczęsny byłby dla niego świetnym tatą. Zdzisio odkrywa, że jego brat poznał w szpitalu Wiesławę, która – oczarowana – zaprosiła go na domowe gołąbki. Senior od razu czuje ukłucie zazdrości, a w finale postanawia sam ruszyć do akcji. I wieczorem zjawia się nagle u przyjaciółki, zajmując na kolacji miejsce Stanisława... (TVP)