Opisy(1)

Fakt, że Robert nie może mieć dzieci komplikuje jego małżeństwo z Martą. Po raz pierwszy pada słowo "adopcja". Robert jest całkowicie temu przeciwny. Marta zarzuca mu egoizm, i mimo, że jeszcze starają się wrócić do ciepłych stosunków, rysa na ich małżeństwie jest już za głęboka. Wszystko się rozpada, co jest dowodem tego, jak kruche były podstawy ich powrotu do siebie. (TVN)

(więcej)