Mimo że Edward Norton jest obecnie uznawany za jedną z najjaśniejszych gwiazd świecących na firmamencie branży filmowej, jego przygoda z aktorstwem obfitowała w różne zwroty akcji. Zakochał się w aktorstwie już za młodu, więc po obronie tytułu licencjata historii Uniwersytetu Yale przeniósł się do Nowego Jorku, by spełniać swe aktorskie marzenia. Zanim jednak dostał pierwszą rolę w dreszczowcu sądowym Lęk pierwotny Gregory’ego Hoblita, gdzie wystąpił u boku Richarda Gere’a, szlifował umiejętności w przedstawieniach na off-Broadwayu, pracując jednocześnie w The Enterprise Foundation (dziś Enterprise Community Partners), firmie zajmującej się tworzeniem miejsc mieszkalnych dla ubogich rodzin. Gdy jednak Norton już zadebiutował w Lęku pierwotnym... cóż to było za wydarzenie! Rola jąkającego się ministranta, który zostaje oskarżony o morderstwo, była aktorskim majstersztykiem i pod pewnymi aspektami rywalizowała z pamiętnym zwrotem akcji z Podejrzanych Bryana Singera. Przyniosła również Nortonowi Złoty Glob oraz nominację do Oscara®. Jeszcze przed ukończeniem 30. roku życia aktor zdobył kolejną – za rolę usiłującego odmienić swoje życie skinheada-neonazisty Dereka Vinyarda w Więźniu nienawiści Tony’ego Kaye’a.
Jako aktor Norton wnosił do każdej roli całego siebie, niezależnie od tego czy chodziło o ekstatycznie anarchistyczną odyseję bezimiennego narratora Podziemnego kręgu Davida Finchera, wewnętrzny dramat Monty’ego Brogana spędzającego w 25. godzinie Spike’a Lee ostatnie godziny na wolności, czy też przemianę dr. Bruce’a Bannera we wściekłego zielonego superbohatera w blockbusterze Incredible Hulk Louisa Leterriera. Dosyć szybko o Nortonie zaczęto mówić w kategoriach następcy Marlona Brando czy Roberta De Niro, z którymi, tak się składa, aktor wystąpił w niedocenianej kryminalnej Rozgrywce Franka Oza.
Wszechstronność Nortona można oczywiście udowodnić na wielu innych przykładach. W przejmującym W cieniu chwały Gavina O’Connora aktor wcielił się w walczącego z rodzinną i systemową korupcją nowojorskiego policjanta Raya Tierneya, z kolei w Birdmanie Alejandra G. Iñárritu zagrał metodycznego broadwayowskiego aktora Mike’a Shinera, a rola ta przyniosła mu kolejną nominację do Oscara®. Warto również wspomnieć o jego współpracy z reżyserem Wesem Andersonem, u którego zagrał pedantycznego drużynowego skautów (Kochankowie z Księżyca. Moonrise Kingdom), hardego kapitana policji fikcyjnego państwa (Grand Budapest Hotel) i zwariowanego poklatkowego psa z przyszłości (Wyspa psów). W roku 2000 spróbował sił jako reżyser, a jego Zakazany owoc pozostaje do dziś ucztą każdego kinomana.
Camerimage