Życie to nie bajka (S25E17)

Beger planuje nowatorską i wyjątkowo trudną operację metodą Nikaidoh – u malutkiego pacjenta, Mikołaja, którego zna od narodzin. Gloria jest rozczarowana i zła, bo mentor znów odsuwa ją od zabiegu, ale w końcu dostaje się na salę, przekonując Tadka, by oddał jej swoje miejsce. A gdy w trakcie zabiegu profesor Mazur nagle ma problemy z ręką, Maks – zdesperowany – prosi o pomoc właśnie Krasucką. Gdy operacja kończy się sukcesem, Beger proponuje lekarce dalszą współpracę i ostatecznie oboje zostają nie tylko przyjaciółmi, ale także kochankami. Na oddział Trettera trafia chłopiec ze stomią, którego mama została ciężko poparzona i przewieziona do szpitala w innym mieście. A chorego malca wspiera i pociesza policjant Grzegorz, który okazuje się byłym narzeczonym Gosi, matki małego Mikołaja. Mario kupuje Blance ślubną suknię, a dziewczyna widzi, że jej ukochany nie tylko szasta pieniędzmi, ale też planuje jakieś interesy z „Kurczakiem” i w końcu zaczyna się tym niepokoić. Tymczasem Alina podejrzewa, że Tretter cierpi na bezdech senny i próbuje zmusić przyjaciela, by się przebadał. (TVP)